Hej! Dziś przychodzę z szybkim i lekkim postem - znów biorę pod lupę lakier. Tym razem jest to Semilac - 159 Yasmin kiss. Mam go już jakiś czas i szczerze mówiąc - jest to jeden z moich ulubionych jasnych lakierów. Faworytem długo był 032 Biscuit, jednak z kryciem nie było już tak kolorowo, a teraz prawie całkiem poszedł w odstawkę na rzecz własnie tego koloru.
Semilac 159 Yassmin Kiss to piękny, bardzo jasny odcień różu. Jakościowo jest to bardzo dobry lakier jak większość Semi - ładnie się poziomuje, jest średnio gęsty, nie ma żadnego problemu z utwardzaniem, nie spływa na skórki. To co go wyróżnia z pośród jasnych odcieni to właśnie krycie - wystarczą mu dwie , maksymalnie trzy cieniutkie warstwy i nie ma żadnych prześwitów. Jest to kolorek bardzo uniwersalny, idealny dla osób, które nie mogą sobie pozwolić na mocniejsze kolory ze względu na prace, ale tez i dla osób, które po prostu lubią takie jasne mani. Jest tez całkiem dobrym kandydatem na mani ślubne!
Ale nie ma co przedłużać - zobaczcie jak się prezentuje na paznokciach:Dużo osób na zdjęciach uważa go za odcień bieli, więc końcowe zdjęcie daje porównanie między bielą a pastelowym różem i chyba widzicie sami - to wcale nie jest biel.
Lubicie takie kolory? Macie już swojego faworyta w tej tonacji?
I love the post:)
OdpowiedzUsuńHave a nice day, dear!
Moim ulubieńcem nadal jest biscuit. Uważam, że yasmine kiss ma brzydszy kolor ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory na paznokciach :D ja teraz mam 135 Frappe ;)
OdpowiedzUsuń