3/02/2018

Denko - luty 2018




 Hej, cześć i czołem! Nowy miesiąc jak zwykle skutkuje opróżnieniem pudła z pustymi opakowaniami i własnie z takim postem się dziś melduje!
 Zmieniłam trochę formę denka, mianowicie 90% saszetkowych produktów pozbywam się od razu, postanowiłam się bardziej skupić i na testowaniu i na recenzjach głównie produktów pełnowymiarowych. Kolejny aspekt jest taki, ze jednak te saszetki troche mi w tym denku paskudzą, tak więc - od dziś ich nie ma!
 Jeśli chodzi o samo zużycie, to jestem całkiem zadowolona. Denko duże nie jest, w zasadzie bardzo 'podstawowe', ale ubywa, a nowości mam malutko, wiec więcej zużywam niż kupuję - w końcu. ♡



Włosy

  • Jantar, odzywka do włosów zniszczonych - stosowałam ją razem z siostra i u nas kompletna klapa. Miała zapobiec wypadaniu, a spotęgowała ten problem. Dodatkowo mam wrażenie, ze podrażnia skórę głowy. Na plus jedynie wygodne opakowanie i to, ze ułatwia rozczesywanie włosów, ale to tyle. Dla mnie kiepsko..
  • Timotei, szampon świeżość i czystość 2w1 - bardzo lubię jego działanie, bardzo lubię jego opakowanie z dozownikiem. Jest delikatny, nie podrażnia skóry głowy, dobrze oczyszcza włosy, fajnie się pieni i fajnie odświeża. Cały jest fajny, nie mam zastrzeżeń, kupie ponownie. 


Pielęgnacja ciała 

  • BingoSpa, balsam do stóp ze skłonnościami do pocenia - był taki sobie. Chyba największym jego plusem było całkiem fajne nawilżenie, konsystencja i zapach. Nie działam na raczej na problemy z potliwością, mimo że mój problem nie jest jakiś ogromny. Plusik łapie za praktyczne opakowanie z pompką.
  • Tony Moly Pokemon, krem do rąk - już długo chciałam go przetestować i w końcu mi się udało. poszedł bardzo szybko, pokochałam jego zapach, który utrzymuje się na dłoniach - śliczny, brzoskwiniowy! Nawilżenie jest. Może nie głębokie, ale działa. Bardzo chętnie dorwę się do innych wersji zapachowych.


Kapeli

  • Isana, gruszkowy żel pod prysznic - kocham jego zapach. nie wiem dlaczego gruszka to taki mało popularny zapach wśród kosmetyków - wykupiłabym wszystko. Sam żel sprawdza się w porządku. Całkiem fajnie się pieni i nie wysusza skóry. 
  • Isana, Lemon Taste pianka do mycia ciała - kolejny hit, uwielbiam go za konsystencję - piankowa chmurka, która dosłownie otula, oraz nie mogłoby być inaczej - za zapach. Pachnie bardzo przyjemnie, porównywalnie do cytrynowego ciasta. Czuć cytrynę, ale nie jest to taki kwaśny, cytrusowy zapach, a złagodzony, kremowy. Nie wysusza skóry, ale tez jakoś szczególnie nie pielęgnuje. Czekam na kolejne wersje zapachowe ( róża to nie moje klimaty, więc jej nie chce - wąchałam, nie podoba mi się.)
  • The Body Shop, musująca kula do kąpieli - bardzo przyjemna, typowa kula która musuje i barwi wodę. Nie zauważyłam działania pielęgnującego, ale też nie wysusza skóry.Z kształtu trochę bardziej przypominała pastylkę.


Paznokcie

Tu nie będę się rozpisywać, bo oba produkty pojawiają się u mnie cyklicznie 
  • Zmywacz do hybryd Delia, który jest moim ponadczasowym faworytem
  • Cleaner Semilac, który spełnia swoje zadanie. 


Akcesoria 

  • Busy Bee Candles - Cotton Candy - nie dawno po raz pierwszy miałam do czynienia z tymi woskami i mi się spodobały. Opakowanie jest praktyczne, w środku znajduje się kilka fasolek ( u mnie było ich 5, najmniejsza wersja). Zapach jest bardzo intensywny i dodatkowo piękny - wata cukrowa była genialna. Jeśli ktoś nie zna tych wosków i chciałby o nich poczytać, dajcie znać - chętnie napisze post o zapachach z którymi miałam styczność.


 A jak tam Wasze denka? Miałyście któryś 'z moich' produktów, jak sprawdziły się u Was? ツ

~ miłego dnia ♡
ksanaru

10 komentarzy:

  1. Żel isana uwielbiałam, miał niesamowity zapach! Bardzo żałuję, że już go nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo zdziwiona Twoją opinią odżywki Jantar :o Słyszałam o niej sporo dobrego :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie też słyszałam dużo pozytywnych opinii, które skusiły mnie do zakupu :/

      Usuń
  3. Widzę że u Ciebie same hity w kąpieli. Ja jak na razie testuję same buble :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byc może to dlatego, ze obecnie mam sprawdzone produkty, chociaż ostatnio miałam mały zawód i chyba będzie o tym mowa w kolejnym denku ;x

      Usuń
  4. Znam jedynie wcierkę Jantar, ale bardzo ją lubię i stosuję regularnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Za wyjątkiem odżywki z Jantar nic nie miałam (no może oprócz próbki kremu z Pokemonami:)). I u mnie też ta odżywka kompletnie się nie sprawdziła, totalny bubel, do którego więcej nie wrócę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem spore denko! U mnie Jantar jeszcze w użyciu. A ogółem denko się już powoli pisze, więc niebawem pochwalę się zawartością śmietnika :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Najbardziej ciekawi mnie pianka Isany, zwłaszcza jej zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, nie musisz zostawiać spamu - zaglądam do moich komentatorów. :)

@Way2themes

Follow Me