Hej! Dziś przychodzę do Was z moim w zasadzie nie dawnym odkryciem, a mianowicie kosmetykami marki Cien, które są dostępne w Lidlu. Już od jakiegoś czasu dostałam w paczuszkach od internetowych znajomych jakieś pojedyncze sztuki do testów i byłam zadowolona. W końcu postanowiłam się wybrać sama i przetestować większą część.
Postawiłam głównie na przeróżne maski i maseczki, bo je już miałam i byłam zadowolona, więc chciałam przetestować więcej wariantów. Poza tym kupiłam również set do depilacji - maszynki i żel, krem do rąk ( bo tych mi ciągle mało! ) oraz piankę do mycia rąk.
Cien, maseczki do twarzy
- Cien, Maseczka oczyszczająca ( wyciąg z gruszki + glinka termalna )
- Cien, maseczka głęboko nawilżająca ( aloes + kwiat pomarańczy )
Cien, maski do włosów
- Cein, maseczka do włosów odbudowująca ( keratyna i jedwab )
- Cien, maseczka do włosów wzmacniająca ( alej z awokado, bambus )
- Cien, maseczka do włosów rewitalizująca ( argan, kokos, makadamia )
- Cien, maseczka do włosów wzmacniająca ( sok z aloesu )
- Cien, maseczka do włosów regenerująca ( olej ze słodkich migdałów )
Poza maseczkami w saszetkach miałam również do czynienia z maseczką w tubie. Wszystkie urzekły mnie jednogłośnie jednym - zapachem. Wszystkie maseczki z Cien wychodzą od marki L'biootica, co było dla mnie sporym zaskoczeniem, ponieważ z tego co się orientuje to produkty L'biootici nie należą do tanich, a maseczki w Lidlu są dostępne za 1,20 zł! Na włosy działają bardzo fajnie, na razie z saszetek testowałam dwa rodzaje - czerwoną i pomarańczową i z obu jestem zadowolona. Ułatwiają rozczesywanie, włosy są miękkie, mają fajną objętość bez efektu puszenia się.
- Cien, pianka do mycia rąk 'soczyste mango'
Piankowe / musowe produkty uwielbiam, już praktycznie całkowicie wyparły z mojej łazienki żele do mycia, ale tu trochę czuje się zawiedziona. Ma w zasadzie tylko jeden minus, ale całkiem spory - konsystencja. Powinna być jedną z największych zalet, niestety dla mnie nie jest. Jest dosyć rzadka, mało zbita? Ciężko mi to określić, ale znika ekspresowo i zanim wymyje ręce to mam wrażenie, ze myje je sama woda. Zapach początkowo wydawał mi się chemiczny, ale po czasie to wrażenie znika i jest okej, pachnie bardzo ładnie, owocowo. Opakowanie jest śliczne i praktyczne, ale to widać od razu. Nie jestem pewna ceny, ale nie przekroczyła 5 złotych.
- Cien, SOS skoncentrowany krem do rąk
Niesamowicie bogaty i wydajny produkt. Maleńki groszek wystarczy , aby pokryć nic całe dłonie. Na co dzień nie przepadam za takimi produktami, jednak jest moim ratunkiem w kryzysowych sytuacjach - po kontakcie z chemikaliami, przed wyjściem na mróz, pod tym względem sprawdza się znakomicie i może nie nawilża jakoś bardzo mocno, ale tworzy na skórze warstwę chroniącą przed wysuszaniem, przed czynnikami zewnętrznymi. Służy mi w zasadzie nie tylko do rąk, a na każde przesuszone miejsca, mam wrażenie że pomaga się skórze zregenerować. O ile lubię pachnące kosmetyki, to tu formułę bezzapachową uważam za plus. Skład kosmetyku jest prostszy i nie jest on naszpikowany dodatkowymi składnikami odpowiadającymi za zapach. Jego cena to 3 lub 4 zł / 75 ml.
- Cien, żel do golenia 'sensitive' dla kobiet z aloesem
Chyba zaplusował mi najbardziej z całego zestawu z pierwszego zdjęcia. Z jednej strony niczym się nie wyróżnia, ale.. Nie na swojej półce cenowej. Kosztuje nie całe 6 złotych / 200 ml, a z czystym sumieniem postawiłabym go między innymi, znacznie droższymi produktami.. Piani się jak marzenie, nie wysusza skóry, zapobiega podrażnieniom, ułatwia depilacje i ładnie pachnie. Można chcieć czegoś więcej? Mi zdecydowanie wystarczy. Jeśli mam się doszukiwać wad, to ma jedna, malutką - jakaś część produktu zawsze zostaje mi w korku, bez względu na to jak dokładnie bym wyczyściła aplikator.
- Cien, Lady 2 , maszynki do golenia
Robiąc zakupy, postawiłam głównie na rzeczy, które zużywają się najszybciej i w największych ilościach, więc wybrałam również maszynki. Cena to 2,99 zł / 6 sztuk i sama byłam ciekawa co takie taniutkie maszynki są w stanie zrobić. I w sumie z jednej strony je pokochałam z drugiej już niekoniecznie. Są bardzo dokładne i ostre, nie pamiętam kiedy ostatnio przez moje ręce przeszło coś tak fajnego w tym aspekcie, ale.. Wymagają wolnych ruchów, bo inaczej potrafią szarpać i ciągnąć nawet małe włoski. Tak więc polecam je tylko osobom, które mają duży zapas cierpliwości i nie mają wrażliwej skóry, ja zapewne będę do nich wracać, bo cena w połączeniu z efektem mimo wszystko mnie bardzo satysfakcjonuje.
A co według Was warto kupić w Lidlu jeśli chodzi o kosmetyki? Może mieliście coś z mojej listy i macie inne zdanie? :)
~ miłego dnia ♡
ksanaru
Ten żel najchętniej bym wypróbowała, niestety nie miałam okazji testować żadnego z produktów :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Chyba czeka mnie wyprawa do Lidla :D Maseczek jestem ciekawa! :)
OdpowiedzUsuńJa czaję się na te maseczki do włosów. Uwielbiamy produkty L'biotica, a tu jeszcze tak atrakcyjna cena. Teraz skuszę się chyba równiez na żel do golenia.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńMiałam raz jedną maseczkę z tej firmy i strasznie podrażniła mi skórę, więc się zraziłam. Dalej pozostaję oddaną fanką Ziaji.
OdpowiedzUsuńhttp://kingagloria.pl
maseczki z Ziaji powodują szybsze straszenie się skóry i w efekcie zmarszczki
UsuńLubię kremy do rąk tej marki ;) Jakoś bliżej ofercie Cien się nie przyglądałam, ale to może był błąd ;)
OdpowiedzUsuńW sumie nigdy nie zatrzymywałam się w Lidlu przy kosmetykach, czas nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńTeż używam kilku produktów Cien i wszystkie lubię :) Koniecznie wypróbuj płyny micelarne!
OdpowiedzUsuńKiedyś skusiłam się na maseczki Cien (w promocji po ok. 60 groszy), nie oczekiwałam wiele za taką cenę... Szczerze powiedziawszy nie powaliły mnie na kolana i raczej już po nie sięgnę. Za to piankę do myci rąk kupiłabym dla samego opakowania, żeby móc zrobić własną wersję ;)
OdpowiedzUsuńJak to dobrze że nie mam po drodze lidla, znowu bym się obkupiła jak głupia :) ale te maseczki mnie kuszą, na pewno je wypróbuję
OdpowiedzUsuńJa jakoś zawsze w marketach omijałam działy kosmetyczne, ale chyba w końcu muszę przestać to robić, bo coraz więcej perełek można tak znaleźć ;)
OdpowiedzUsuńSOS do rąk od Cienia jest świetny, z tych wszystkich kosmetyków ten jeden przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuń