Hej!
Przychodzę do Was z moim najnowszym cudem, a jest paleta Makeup Revolution New-trals vs Neutrals. Sama nie jestem w stanie uwierzyć, że jeszcze początkiem roku cienie mogły dla mnie nie istnieć. teraz wszystko się zmieniło, częściej używam cieni niż podkładu. Jest to już trzecia paletka tej firmy w mojej kolekcji i chce więcej. Jej cena w porównaniu do jakości jest naprawdę niska i bardzo przystępna. Można ją dostać za około 35 zł.
Cienie zamknięte są w pięknej, czarnej matowe kasetce z lusterkiem, które dla mnie jest świetne. Mam sporą wadę wzroku i gdy zdejmę okulary muszę wręcz włożyć nos w lusterko, żeby widzieć co robię, więc ratuje mi tyłek. W palecie znajduje się 16 cieni - matowe, perłowe i brokatowe. Cała gama kolorów utrzymana jest w ciepłej, ceglastej tonacji.
Jakość cieni jest idealna dla osób które stawiają pierwsze kroki, jak i dla tych które już coś umieją. Pigmentacja jest bardzo fajna, kolory są wyraźne i trzymają się powieki. Nie robią plam, przyjemnie się ze sobą łączą i blendują. Do paletki dołączony jest również pędzelek, który nie jest zły.
Makijaż wykonany paletką jak i dołączonym pędzelkiem, sami możecie ocenić, tylko proszę o wyrozumiałość- nie dość, że jestem ślepa to ciągle się uczę. :D
Poza tą paletką mam w swojej kolekcji jeszcze 2 - fortune favours the brave , która była moją pierwszą paletką i zawiera dużo fajnych kolorków właśnie do pierwszych kroków, a drugą paletką jest colour chaos, ta paleta zawiera cienie w kolorach tęczy. <3
A czy wy macie w swojej kolekcji palety Makeup Revolution? Jestem ciekawa waszych doświadczeń, może znajdą się osoby, którym paletki MUR w ogóle nie przypadły do gustu. :)
~ xoxo i do następnego ↟
Ja mam jedną czekoladkę i planuję kupić jeszcze kilka
OdpowiedzUsuńktórą wersję ? :) słyszałam różne opinie na temat czekoladek , nie każda była pozytywna
UsuńJuż dwa razy stałam przy regale z paletkami właśnie Makeup Revolution i dwa razy od niego odeszłam z pustymi rękami.. Ciągle coś mi w którejś nie pasuje i nie decyduję się na zakup, choć nie ukrywam, że ostatnio własnie ta o której piszesz zaciekawiła mnie najbardziej ;-) Być może kiedyś się skuszę^^...
OdpowiedzUsuńnajlepiej kupić kilka :D
Usuńśliczne kolory :33 paletka zapowiada się obiecująco
OdpowiedzUsuńTej paletki jeszcze nie wyczaiłam w sklepie, a bardzo mi się podoba. Na chwilę obecną mam dwie paletki od Makeup Revolution- Flawless Matte 2 oraz Death by Chocolate i obie bardzo sobie cenię. Pozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do mnie : http://karolinazygmunt.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKolorki są naprawde świetne! można wyczarować naprawdę różne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Obserwuje ;)
UsuńSpojrzałam na te kolorki i od razu jakoś pomyślałam, że będą idealne na jesień :)
OdpowiedzUsuń>> vanillia96.blogspot.com <<
You look gorgeous! have a good day!!!!👌👌👌💚💚💚
OdpowiedzUsuńMa przepiękne kolorki ;) Już nie raz się nad nią zastanawiałam, bo górny rząd jest idealny ;) Ale dolny jest identyczny z paletą Iconic 3, którą już mam...
OdpowiedzUsuńmarzy mi się ta paletka! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo chciałam ją mieć i od jej kupna powstrzymywał mnie jedynie dolny rząd cieni, który jest identyczny jak paleta Iconic3 tej samej marki ;) Teraz skusiłabym się na jakiś inny wypust od MUR, np. Violet Chocolate ;)
OdpowiedzUsuńMnie ta pigmentnacja nie powala i ja wiem, że można nałożyć warstwy i wyblendować, ale osoba początkująca raczej bazuje na położeniu jednej - 2 warstw cienia, a tutaj przy jasnych kolorach ich prawie nie widać nawet na rece ;)
OdpowiedzUsuń